niedziela, 31 października 2010

Prolog

Ból jest wszystkim, co najpierw czujesz.
A potem przychodzi ulga i wiesz, 
Że nigdy nie czułeś się jeszcze tak świetnie.
Wyciągasz się, a towarzyszy temu trzask kości.
Jesteś teraz zupełnie inny, a zarazem swój.
Wpadasz w panikę, bo nie jesteś taki, jak dawniej.
Czujesz zew księżyca i żądzę krwi.
Przeraża Cię to tak, jak jeszcze nigdy wcześniej.
Podświadomie wiesz, kim się stałeś.
Teraz tak naprawdę wiesz, czym jesteś.
Jesteś czymś, czym straszy się prostych wieśniaków.
Jesteś potworem.



Słowem Wstępu.

    No to na początku przede wszystkim witam wszystkich serdecznie. Będzie to opowiadanie o wilkołakach. Tak ogólnie. Wiem, że prolog nie jest najlepszy, ale może ulec jeszcze zmianie. Różne rzeczy zaczerpnęłam z książek, filmów i własnej głowy. Właściwie pisałam to już wcześniej, ale to ostatnio napadła mnie chęć na publikację swoich wypocin. Mam nadzieję, że jako tako wam się to opowiadanie spodoba. Kilka rozdziałów mam napisane na IPodzie, a resztę w głowie, więc wybaczcie za czasami nieskładne zdania, ale kiedy gaśnie ekranik ciężko skupić się na pisaniu. Oczywiście wszystko jest dodawane również na bieżąco do opowiadania. ;) Możliwe, że będą bonusy typu - zdjęcia czy rysunki bohaterów. Ale to już raczej z nudów, aniżeli zamierzenia. Tak więc serdecznie zapraszam do czytania, jutro ukaże się pierwszy rozdział. Pozdrawiam wszystkich czytelników i życzę weny innym blogowiczom.